Wychodząc od klasycznego treningu aikido, Piotr Masztalerz (5 dan shidoin), główny instruktor Wrocław Aikikai oraz Przemysław Błaszczak, aktor Teatru ZAR i współzałożyciel Studia Dwóch Ścieżek, czynnie uprawiający aikido, zaproponowali warsztaty wykorzystujące te elementy rdzennej sztuki, które mogą przydać się do ogólnego rozwoju i kształtowania umiejętności takich jak elastyczność, zwinność, aktywna obecność, zwiększanie uważności i świadomości ciała jako narzędzia do opanowywania różnych sytuacji ruchowych.

Uruchomienie ciała poprzez elementy aikido pozwala na sprawdzenie się zarówno w sytuacji zagrożenia i niepewności, jak i pracy na miękkich relacjach i dostrajaniu się do partnera. Pozornie chłodny i surowy trening, pozwala na szukanie przestrzeni pracy również w sferze kontaktu, balansując między dyscypliną, a swobodą, zaufaniem i nieprzewidywalnością. Czerpanie ze źródłowej sytuacji jaką jest walka pozwala wydobyć impuls do pobudzenia czujności i wielu podświadomych poziomów reakcji ciała. Jednocześnie warsztatowi towarzyszyła refleksja o tym, w jaki sposób przenieść można te stany na pracę aktorską, w której komunikacja oparta na elementach sztuki walki może być spożytkowana do umiejętnego wykorzystania własnych zasobów energetycznych, np. pracy z oddechem. Jest to więc bardziej ścieżka poznawcza niż zestaw ćwiczeń aktorskich, bardziej pogłębianie umiejętności komunikacji z ciałem niż technika ruchu, bardziej poszukiwanie niż obranie konkretnego celu, choć jego precyzowanie w przypadku aikido jest istotnym elementem kształtowania efektywności ruchu. Jedną z głównych cech kształtujących praktykowanie aikido jest bowiem skuteczne operowanie napięciem i rozluźnieniem w ciele, które obrazuje plastyczna metafora, przytaczana przez prowadzących: „Aikido jest jak bicie serca”. To, co stoi za fizycznym treningiem i szeregiem wyczerpujących ćwiczeń na macie, to przede wszystkim kształtująca się w nim elastyczność ciała i uważność w prowadzeniu ruchu. Wychodząc poza powtarzalność pewnych ćwiczeń fizycznych (choć koniecznych do uzyskania odpowiedniej sprawności, pracy mięśni i gotowości psychicznej), trening ten daje całą gamę środków ekspresji, rozpiętych między całkowitym otwarciem ciała i rozluźnieniem, a jego zamknięciem i wykorzystaniem konkretnych chwytów i technik, np. dźwigni, padów. Esencją efektywności i ekonomii ruchu jest właśnie kształtowanie takiej uważności, która pozwoli korzystać najpełniej z tych różnorodnych możliwości.

Ścieżka Wojownika pozwoliła też zgłębić zdolności ciała do wtapiania się w przestrzeń, dzięki ćwiczeniom aktywizującym poszerzone pole widzenia i pracę z obecnością nie tylko na poziomie jednostkowym, ale w kontakcie z otoczeniem i działaniami podejmowanymi przez innych. Dla treningu aktorskiego istotne były również te ćwiczenia zaczerpnięte z aikido, które kształtowały pracę z centrum (zlokalizowanym w różnych punktach i obszarach ciała), relacje ciała względem szkieletu, czy poszukiwanie balansu i jego źródeł. Ważna była również praca z bronią, która pozwoliła na przyjrzenie się pracy ciała w zetknięciu z dodatkowym, niejako zewnętrznym narzędziem, który w sztukach walki musi zostać włączony organicznie jako przedłużenie ruchu i ciała wojownika. Dodatkową atrakcją był jednodniowy trening z goszczącym we wrocławskim dojo Manolo San Miguelem (shidoinem Birankai), specjalizującym się w pracy z bronią.

W myśl, że „mój kontakt z ciałem jest równie ważny jak kontakt z przeciwnikiem”, poszerzona została na zajęciach również sfera pracy nad analizą bodźców. Ćwiczenia przeprowadzane w różnych okolicznościach – indywidualnie i grupowo, w maksymalnym zwolnieniu lub przyspieszeniu, w porzuceniu kontroli nad ciałem i jej utrzymaniem – pozwoliły uczestnikom przyjrzeć się zależnościom między motoryką ciała, świadomością, a motywacją poruszania się w konkretnych sytuacjach. Taka analiza ciała i bodźców jest jedną z podstawowych kompetencji aktorskich. Warsztat zwracał również uwagę na ważną w sztukach walki dyscyplinę i dbałość o szczegół, np. pracę stóp, dłoni, odpowiednie ustawienia ciała, które mają niebagatelny wpływ na jakość ruchu. Sprowadza się to do obserwacji w dwóch kierunkach – co ciało robi ze mną oraz co ja mogę zrobić z ciałem. Szczególnie interesującymi zagadnieniami w czasie zajęć były płaszczyzny ciała, miejsca styku kluczowych punktów i obszarów ciała (m.in. praca z dźwigniami, ćwiczenia w podparciu ciała w różnych punktach, np. na plecach partnera, praca z balansem w kontakcie zapośredniczonym poprzez broń). Analiza własnych możliwości przechodziła w zadania w kontakcie i grupowe. Jednym z kluczowych problemów była też zmiana, rozumiana zarówno jako ewolucja ruchu i przechodzenie przez różne formy ciała (także wychodzenie poza formę), jak i osiąganie różnego tempa, pozycji, poziomów szczegółowości. Poruszanie się po szerokiej palecie możliwości jest inspirujące dla idei aktorskiego przeistaczania się, bez względu na odmienne rozumienie przeistoczenia w sztukach walki i sztukach scenicznych. Bazą dla obu jest jednak ciało i świadomość bycia, co skłania do rozbudzania i kontrolowania tych obszarów. Obok „zmiany” pojawia się też pojęcie „kontroli” i jej braku. Kontrola ciała obejmuje poza czysto fizycznym i motorycznym aspektem również pracę z oddechem, pracę z centrum, pracę z napięciem i konstrukcją ciała (świadomością budowy i połączeń, np. ćwiczenie z nadgarstkami).

Ważne było również eksplorowanie granicy, w której naddajemy ruch, by odciąć się od sztucznych i wyabstrahowanych wyobrażeń o ciele. Poszukiwania w obrębie naturalnych zdolności ciała i przystosowania naszego organizmu do wielu funkcji, pozwalają uaktywnić często nieużytkowane na co dzień obszary ruchu. Przekraczanie tych przyzwyczajeń i szukanie wyzwań określa kolejny poziom praktykowania sztuk walki, ukierunkowany na wzmacnianie wytrwałości i usuwanie stereotypowych podziałów na linii ciało-umysł. Integracja tych dwóch obszarów odbywa się zarówno poprzez analizę i świadome przypatrywanie się ruchowi, jak i wejście w tradycyjny rytm treningu aikido. I choć trudno określić, gdzie jest granica między naturalnym układem ciała (który kieruje ruchem), a kontrolą ciała (by poruszało się według naszej woli), to pewnikiem jest to, że obie te siły składają się na praktykowanie sztuk walki i stawiają w centrum tych zależności przede wszystkim ciekawość ciała. Stoi za tym chęć szukania różnych dróg do plastycznego formowania ruchu, budowania płynności, elastyczności ciała – trenowania ciała jako wielozadaniowego narzędzia. Ciekawość ta jest więc skierowana zarówno na rozwijanie naturalnych zdolności adaptacyjnych i sprzyjanie ogólnemu rozwojowi każdego uczestnika, bez względu na stopień umiejętności, jak i kompetencji przydatnych dla aktorów czy osób zawodowo pracujących z ruchem.

Skip to content